Mama Krzysia, naszego najmłodszego uczestnika właśnie opowiedziała nam o biegu, który odbył się w Kórniku w ramach akcji „Uzależnia mnie tylko sport”. W ubiegłym tygodniu taki bieg odbył się w Łubowie, a nasze przedszkole było reprezentowane wówczas przez Franka z Grupy 5, który biegł razem z tatą, oraz Grzesia z Grupy 4, który biegł wraz z mamą.
Poniżej wywiad z jednym z uczestników – Mamą Krzysia, która zdobyła dziś 6-te miejsce.
Agnieszka Graj: Czy mogłaby Pani nam w kilku zdaniach opisać bieg w Kórniku?
Mama Krzysia: Po pierwsze bardzo fajne miejsce, bo bezpiecznie ogrodzone, więc marne szanse na samowolne spacerki ciekawskich maluchów. Fajne było też to, że jak rodzice biegli to dzieci ich widziały i mogły kibicować, bo bieg odbywał się na bieżni boiska (dorośli 5 kółek tj. 2km) tak więc ten doping dzieci był super i bawił obie strony 😉
A.G.: A czy były dodatkowe atrakcje?
M.K.: Oczywiście, były atrakcje dla dzieci typu dmuchane zjeżdżalnie (notabene ciężko było potem zabrać stamtąd Krzysia i tylko niewychowawcza metoda czyli obietnica frytek z McDonald’s zadziałała haha ?). Poza tym na polance wśród zieleni można było napić się wody, kawy i nawet zjeść zupę i drożdżówkę i to wszystko oczywiście za darmo 😉
A.G.: Czyli wszystko zapięte było na ostatni guzik?
M.K..: Raczej tak, jedynym minusem była słaba organizacja jeśli chodzi o zapisy i czekanie na bieg, ale i tak było super, bo jak widać rozbawione dzieci to czego chcieć więcej? 😉 Zresztą, tak w sekrecie powiem Pani, że ja – jak te dzieci, haha – bo jak mam gdzieś wystartować w zawodach biegowych to już jestem szczęśliwa i mam potem endorfinowy stan, który uwielbiam! No cóż… Taki nałóg B-)
galeria – zdjęcia dzieki uprzejmości Krzysia z Grupy I i jego rodziców 😉