Jak tradycja nakazuje na dzień św. Marcina czterolatki piekły rogale.

Najpierw było poznanie legend o św. Marcinie i tradycji pieczenia w Poznaniu i okolicy świętomarcińskich rogali, później zrobiliśmy pięknie ozdobione czapki kucharskie. W czwartek z panią Dorotką ( 5 listopada) zaraz po śniadaniu zarobiliśmy ciasto zgodnie z przepisem, a po obiedzie z panią Magdą wzięliśmy się do pracy. Było wałkowanie i cięcie ciasta na trójkąty, nadziewanie i zwijanie. Praca szła sprawnie , po chwili wspaniały zapach oznajmił, że nasze rogale są już w piecu. Na drugi dzień z panią Dorotką polukrowaliśmy wypieki i postanowiliśmy, że należy się nimi podzielić z rodzicami i rodzeństwem. Część została na spróbowanie i poczęstowanie pani dyrektor i pań kucharek –wszyscy orzekli, że  BYŁY PYSZNE!

 

M. Szyniszewska

galeria