Dysfunkcja integracji sensorycznej jest tylko wadą w funkcjonowaniu, a nie brakiem danej funkcji. Dziecko z dysfunkcją integracji sensorycznej dysponuje „kompletną załogą” neuronów, które jednak czasami się nie porozumiewają. Nie działają jak spójna całość, więc zdarza im się robić rzeczy zupełnie niepotrzebne. Jednakże, myśląc że dziecko wyrośnie ze swego problemu, pozbawiamy je możliwości skorzystania z fachowej pomocy w momencie, w którym przyniosłaby ona najlepsze skutki.
Objawy dysfunkcji integracji sensorycznej:
- Nadaktywność lub rozkojarzenie. Ponieważ nadaktywność (lub hiperkineza) to bardzo dokuczliwy i widoczny objaw, często jest ona pierwszym znakiem dysfunkcji. Bywa, że dziecko jest praktycznie cały czas w ruchu. Biega, zamiast chodzić, a większość wykonywanych przez nie czynności wygląda na bezcelowe. Spokojne siedzenie na miejscu i skupienie się praktycznie nieosiągalne. Jeśli mózg nie potrafi zorganizować informacji sensorycznych i aktywności ruchowej, nie będzie tez potrafił skupić się na narzuconej czynności.
- Problematyczne zachowania. Dziecko z dysfunkcją integracji sensorycznej, może zachowywać się niezrozumiale dla otoczenia. Mogą pojawić się problemy z dzieleniem się zabawkami i jedzeniem. Dziecko wciąż stara się osiągnąć sukces, może często być przewrażliwiony (często jego uczucia będą ranione). Zwykle nie radzi sobie z codziennym stresem, a także z nowymi sytuacjami.
- Opóźnienia w rozwoju mowy i języka. Ponieważ mowa i język zależą od licznych procesów związanych z integracją sensoryczną, będą się rozwijały wolniej, jeśli wystąpią nieprawidłowości w dowolnym aspekcie przetwarzania sensorycznego.
- Tonus mięśniowy i problemy z koordynacją. Bodźce pochodzące z układu przedsionkowego i propioceptywnego zapewniają tonus mięśniowy, który utrzymuje ciało w pionie i nadaje mu sprężystość. Dziecko z dysfunkcją integracji sensorycznej często ma niewystarczający silny tonus, przez co wydaje się słabe.
Jeśli dziecku brakuje właściwego napięcia mięśniowego w szyi, będzie musiało kłaść głowę na dłoni lub ramieniu w czasie siedzenia przy biurku, a także będzie się opierało o ścianę lub słup, ponieważ samodzielne stanie jest zbyt męczące. Gdy układ przedsionkowy, proprioceptywny i dotykowy nie funkcjonują właściwie, dziecko ma słabą koordynacje ruchową. Łatwo traci równowagę i się potyka. Niektóre dzieci nawet spadają z krzeseł ponieważ nie są w stanie wyczuć dokładnie, gdzie się znajdują na siedzeniu. Niezgrabne ruchy często są skutkiem słabego przetwarzania bodźców pochodzących z ciała i grawitacji.
- Problemy z nauką w szkole. Jeśli problem z integracją sensoryczną ma mniejszą wagę, wszystko może być w porządku, dopóki dziecko nie będzie musiało wykonywać obowiązków szkolnych. Czytanie, pisanie, arytmetyka wymagają głębokiej integracji sensorycznej i stawiają przed mózgiem bardzo poważne wyzwania. Nauka czytania i pisania może okazać się głównym problemem. Dziecko musi pamiętać, czy brzuszki w literce „m” skierowane są do góry, czy do dołu, czy literka „p” zwrócona jest na lewo, czy na prawo. Wiedza ta bierze się z pamięci wzrokowej i mięśniowej, która u większości ludzi powstaje automatycznie. Jeśli jednak aktywność mózgu jest zdezorganizowana, dziecko nie jest w stanie „odnaleźć” tych wspomnień, gdy są mu potrzebne. Dziecko z dysfunkcją integracji sensorycznej ma problem z przestrzenią, która je otacza. Często wpada na ludzi lub przedmioty, ponieważ nie ma narzędzi, które pomogą mu stwierdzić, gdzie w przestrzeni znajdują się różne obiekty i gdzie znajduje się jego ciała.
Podsumowując, warto poświęcić więcej uwagi na rozwój sensomotoryczny naszych dzieci, ponieważ ruch i zabawa jest niezbędnym elementem do prawidłowego rozwoju.
Sandra Malinowska