Jak tradycja nakazuje na dzień św. Marcina pięciolatki piekły rogale.

Najpierw było przypomnienie legend o św. Marcinie i tradycji pieczenia w Poznaniu i okolicy świętomarcińskich rogali, później zrobiliśmy pięknie ozdobione czapki kucharskie. W środę
( 5 listopada) wczesnym rankiem zarobiliśmy ciasto zgodnie z przepisem, a po śniadaniu wzięliśmy się do pracy. Było wałkowanie i cięcie ciasta na trójkąty, nadziewanie i zwijanie. Praca szła sprawnie i z pewną już wprawą, po chwili wspaniały zapach oznajmił, że nasze rogale są już w piecu. Na drugi dzień polukrowaliśmy wypieki i postanowiliśmy, że należy się nimi podzielić z rodzicami i rodzeństwem. Część została na spróbowanie – BYŁY PYSZNE!

 

M. Szyniszewska

galeria